Rafał A. Ziemkiewicz : „Czarna legenda Świętej Inkwizycji to jedno z największych pośród wielkich kłamstw, które ukształtowały myślowe nawyki człowieka współczesnego. Kłamstwo tak skuteczne, że w końcu ulegli mu nawet obrońcy Kościoła, przyrównując do inkwizytorów swych komunistycznych prześladowców. Pracę Romana Konika uważam za godny szacunku i polecenia wszystkim akt intelektualnej odwagi…”
W świadomości wielu ludzi, a także w języku potocznym, słowo „Inkwizycja” kojarzy się z bestialskimi torturami i mordowaniem szlachetnych ludzi pozbawionych prawa obrony. W dziejach Kościoła bodaj tylko wyprawy krzyżowe obrosły podobną czarną legendą; w obu przypadkach jest ona bardzo niesprawiedliwa.
Praca Romana Konika czarną legendę Inkwizycji druzgoce. Znany dobrze czytelnikom „Polonii Christiana” autor przedstawia zupełnie inne niż „oficjalne” spojrzenie na Święte Oficjum; wskazuje na jego zasługi, a także demaskuje kłamstwa rozpowszechniane na temat Inkwizycji. Kłamstw tych jest tak wiele, że nie sposób bodaj wymienić je w tym miejscu, warto jednak wspomnieć o najbardziej chyba (obok sprawy Galileusza) charakterystycznym przypadku – jest nim powszechna interpretacja terminu „autodafé”, pokrywająca się z fragmentem Braci Karamazow: „w przepysznym autodafé, w obliczu króla, dworu, rycerzy, kardynałów i pięknych dam, wobec wszystkich mieszkańców Sewilli sam kardynał, wielki inkwizytor, spalił niemal setkę kacerzy ad majorem Gloriam Dei”. Tymczasem w rzeczywistości autodafé było wydarzeniem, podczas którego nikt nie był zabijany, a po prostu dawni heretycy w atmosferze święta, uroczyście powracali na łono Kościoła – przy czym „nie gorzało nic więcej prócz świec woskowych, które pokutnicy na znak ponownie ożywionej wiary dzierżyli w swych rękach”.
Publikacja „W obronie Świętej Inkwizycji” Romana Konika napisana jest z pasją wiernego syna Kościoła, broniącego haniebnie oczernianej Matki Świętej, ale także z ogromną wiedzą historyczną. Dzięki temu nie tylko dostarcza czytelnikowi niemałego arsenału argumentów broniących Świętej Inkwizycji, ale także uspokaja go, że nie ma powodu wstydzić się historii Kościoła. Może natomiast śmiało powtórzyć za wielkim hiszpańskim myślicielem dziewiętnastowiecznym, Juanem Donoso Cortésem: „rozumiem i błogosławię Inkwizycję, gdyż jest ona symbolem idei jedności”. Jedności, zaznaczyć trzeba, nie za cenę krwawego terroru.
Ilość stron: 212
Oprawa: miękka
Wymiary: 23 x 16 x 1,5 cm
Waga: 0,337 kg
ISBN: 978-83- 918847-4-0
Wydawca: Wektory
Opinie
Na razie nie ma opinii o produkcie.